Angers by night
Dzisiaj chciałam przedstawic moją pracę domową z kursu Night Photography Unlocked stworzonego przez Neila Creek. W celu odrobienia zadanej lekcji udałam sie do centrum Angers i oto co nieporadnie sfotografowałam:
ciekawa codzienność
Dzisiaj chciałam przedstawic moją pracę domową z kursu Night Photography Unlocked stworzonego przez Neila Creek. W celu odrobienia zadanej lekcji udałam sie do centrum Angers i oto co nieporadnie sfotografowałam:
Park Balzaka jest fantastyczny, ale niestety zawiodły nas kalosze, a buty tych co kaloszy nie mieli. Koci Tata wyrzekł się kurtki na rzecz syna Mruczozaura i udawał, że jest mu ciepło, gdy reszta z nas drżała z zimna przy temperaturze zaledwie 4 stopni...
W ramach przezwyciężania autobusofobii Kociego Taty wybraliśmy się transportem publicznym do Sainte Gemmes sur Loire. Nauczona doświadczeniem zabrałam kalosze dla całej gromady! Było ślisko! Raz gorąco, raz jesiennie... Podążaliśmy szlakiem pielgrzymek...
Autobus ostentacyjnie zmienił trasę powodując konsternację wśród pasażerów. Kocia rodzina czując szóstym zmysłem zbliżającą się przygodę przyczaiła się obserwując. Za oknami bezradne, puste autobusy, jak słonie w składzie porcelany starają się, bez wyrządzenia...
Gdy Mruczozaur miał 3 lata przeżywał fascynacje dźwigami. Potrafił stać w nieskończoność wpatrując się w tą mechaniczną czaplę-siłaczkę. Od kilku dni również ja zadzieram głowę w kierunku dźwigu górującego nad dawnym terenem Zespołu Szkół Dziewicy Orleańskiej....
Żyjąc w mieście łatwo zapomnieć skąd pochodzi żywność. Tym większą frajdę sprawiło mi znalezienie w parku, w centrum Angers, kasztanów jadalnych. Mruczuś użyczył do ich zbioru czapeczki, a ponieważ drzewo było wyjątkowo szczodre Kocia Mama poświęciła...
Uwaga: informacje zawarte w tym poście są subiektywne i podyktowane prawdopodobnym uzależnieniem podmiotu piszącego. Autorka nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki uboczne spowodowane lekturą poniższych słów. Powietrze drży w porannym skwarze...
Legenda głosi, że wystarczy przejść przez tajemny tunel pod wałem kolejowym, stawić czoła strażnikowi, aby dotrzeć do najprawdziwszego skarbu. Uzbroiwszy się w wiadro, łopatę i ochronne rękawice wyruszamy! Mijamy tunel. Rozpoczynamy poszukiwania. Nagle...
Odkąd wyzwoliłam się ze szponów obowiązku szkolnego polubiłam naukę. Dzięki temu szczęśliwemu wydarzeniu jestem w stanie (jeszcze) utrzymać jaką taką opinie i autorytet w oczach szybko rosnącego potomstwa. Ostatnio pomaga mi w tym MOOC czyli w polskim...
W tym roku na vide-grenier na placu Ney zwiedzających/kupujących nie zabrakło! Na Francję nadeszła okurat fala upałów, więc deszczowy scenariusz z zeszłego roku na całe szczęście się nie powtórzył! Sprzedawczyni wykorzystuje wolną chwilę na ręczną robótkę... Czas...